Get all 3 Drive-By releases available on Bandcamp and save 20%.
Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality downloads of 2, Życie ponad życiem, and Drive-By (demo).
1. |
Każdy inny wszyscy równi
03:16
|
|||
Każdy inny, wszyscy równi
Jestem inny, dlatego tak was boli to
Rozpierdala ciebie w środku jak Khalidov.
Gdybyś mógł to byś wziął i podpalił to
Jestem inny, skurwysynu zrozum to.
Każdy inny wszyscy tacy sami
Sami sobie winni świat mamy jaki mamy.
Ludzie wytykani, skazywani za nic,
Za swą odmienność niechciani, nielubiani.
Mam tak samo jak ty
Żre tak samo jak ty
Sram tak samo jak ty
Więc w końcu zamknij ryj!
Każdy niby inny wszyscy tacy sami są
Choć bez winy, to na hak nas powiesić chcą.
Chcieliby zatrzymać nas za choć jeden błąd
Jesteśmy gorsi bo żyjemy tu pod prąd?
Za wspólną sprawę, za własne zdanie
Wyrzuconych słów nie zakujesz tu w kaganiec
Drive-by sieje lament kropla drąży skałę
Nie pasuje? Robimy to dalej!
Każdy inny wszyscy równi
|
||||
2. |
Pop-porn
03:38
|
|||
Pop-porn
Mamy burdel w nim robimy za kurwę
Za kilka stów pomiatają nami kundle
Urzędy pracy, które nie dają pracy
Bo na koszty pracy się zatrudniać nie opłaci
Parlament, zamiast rządów mamy lament
To ten kabaret który od lat daje plamę.
Służba zdrowia, która sama jest chora
Pomału kona pogrążona w nowotworach.
System, który daje ostro w pizdę
W tym kraju nie ma sensu być magistrem
Mieszkania, 40 lat spłacania
Tak się nam wmawia, że to wszystko jest dla nas.
Maras, ludzie znikają stąd jak para
Bo nadal działa represyjny aparat.
Gdy masz za dużo i za bardzo się starasz
To pewnie okradasz a za to się kara.
Kocham ten kraj choć mamy to
Mamy banki, które szyją grube bańki
Mamy zus, który stawia sobie zamki
Ci co mądrzejsi dawno są w anglii
A ty się zamknij, haruj, płać podatki
Wkładamy maski robimy dwunastki
Zapierdalamy wiernie jak ten pies haski.
Mamy wiarę, każdy wierzy w swoją sprawę
Odznaczamy się moralnym bezwładem
Mamy wadę, jesteśmy bezmózgim stadem,
Które zabłądziło i doszło do mokradeł
Za mało w nas logiki a za dużo gazet
Za mało wiary w siebie za dużo w ołtarze
Mamy patriotów schowanych za flagą
Którzy dzielą ten kraj na lewo i prawo
Mamy równość i to państwo jest prawem
Można być lesbijką, byle nie pedałem.
Kocham ten kraj choć mamy to
|
||||
3. |
Wszyscy wydorośli
03:33
|
|||
4. |
Drive2by
03:27
|
|||
5. |
Wstań i walcz
03:00
|
|||
6. |
Straszni mieszczanie
04:15
|
|||
Straszni mieszczanie
Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.
Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.
Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań – na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.
Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.
Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.
I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Jak ciasto biorą gazety w palce
Głowę rozdętą i coraz cięższą
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Zgroza zimowa, ciemne konanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach.
|
||||
7. |
Miejsca 2
03:10
|
|||
8. |
Błoto
03:11
|
|||
9. |
Stos
03:26
|
|||
10. |
Bez połysku
03:37
|
|||
11. |
W imię ojca i synów
04:22
|
Streaming and Download help
If you like Drive-By, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp